Awers: Centralnie, stylizowany fragment złamanego pnia drzewa. Po prawej stronie stylizowane fragmenty drzew. U dołu napis: SMOLEŃSK/ 10.04.2010. Poniżej półkolem oznaczenie roku emisji: 2011. Po lewej stronie wizerunek orła ustalony dla godła Rzeczypospolitej Polskiej. Pod orłem napis: 20 ZŁ. Z lewej strony orła półkolem napis: RZECZPOSPOLITA POLSKA. Pod lewą łapą orła znak mennicy: M/W.
Rewers: Centralnie, na tle stylizowanych wizerunków konarów drzew, stylizowany wizerunek samolotu z uszkodzonym lewym skrzydłem. U dołu półkolem napis: 10.04.2010 SMOLEŃSK.
Katastrofa smoleńska
O godzinie 7:27 rankiem 10 kwietnia 2010 roku z warszawskiego lotniska Okęcie wystartował rządowy samolot Tu-154M, na pokładzie którego znajdowało 96 osób, w tym Prezydent RP wraz z małżonką. Celem lotu było wosjkowe lotnisko w Smoleńsku, z którego polska delegacja miała udać się na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej.
Tamtego dnia nad lotniskiem w Smoleńsku zalegała gęsta mgła, utrudniająca lądowanie. Na cztery minuty przed katastrofą Tupolewa widzialność z ziemi została oceniona na 200 m. Jak później ujawniono widzialność (z pokładu samolotu) wynosiła 300-500 m – lądowanie w takich warunkach było więc niezgodne z przepisami. Mimo tego pilot otrzymał zgodę na wykonanie próby podejścia, po czym wykonał próbne podejście do lądowania do tzw. wysokości podjęcia decyzji.
Samolot kontynuował manewr schodzenia do wysokości decyzyjnej na autopilocie i znalazł się 15 m poniżej poziomu lotniska. Z zapisu rozmów załogi samolotu wynika, że na wysokości 100 m załoga podjęła decyzję o odejściu na drugi krąg, ale do manewru nie doszło i samolot dalej obniżał lot. Prawdopodobnie w trakcie podchodzenia do lądowania załoga polskiego samolotu otrzymymała z ziemi błędne informacje, jakoby samolot znajdował się „na kursie i ścieżce”. Naoczni świadkowie zeznali jednak, że w momencie przelotu nad jedną z radiolatarni między jej odciągiem a skrzydłem samolotu przebiegła iskra. Następnie załoga zwiększyła ciąg silników i, lecąc nisko nad ziemią w odległości 1050 m od pasa startowego, ścinała wierzchołki drzew. Według raportu końcowego rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) z 12 stycznia 2011 roku, o godz. 8:41:00 czasu polskiego, ok. 60 m na lewo od osi pasa, samolot stracił część lewego skrzydła o długości ok. 6,5 m w wyniku kolizji z brzozą, a po następnych 5–6 sekundach zderzył się z ziemią w położeniu odwróconym. W chwili upadku samolotu świadkowie słyszeli wybuch. W chwili katastrofy samolot rozpadł się na tysiące części różnych rozmiarów.
Po zabezpieczeniu miejsca katastrofy, ok. godziny 13.02 ondaleziono czarne skrzynki z Tupolewa. O godzinie 17.30 funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu rozpoznali ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W katastrofie smoleńskiej zgineli wszyscy uczestnicy tamtego feralnego lotu: 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, wielu parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów polskich Sił Zbrojnych, pracownicy kancelarii prezydenta, duchowni i wielu innych. Była to druga pod względem liczby ofiar katastrofa w historii polskiego lotnictw i największa pod względem liczby ofiar katastrofa w dziejach polskich Sił Powietrznych RP.
Po ukazaniu się pierwszych informacji o katastrofie tłumy ludzi zaczęły gromadzić się pod Pałacem Prezydenckim, aby złożyć tam kwiaty, wieńce i znicze. Po śmierci Lecha Kaczyńskiego obowiązki prezydenta zaczął pełnić marszałek sejmu Bronisław Komorowski, który jeszcze w dniu katastrofy podjął decyzję o ogłoszeniu żałoby narodowej, trwającej do 18 kwietnia. W ostatnim dniu żałoby w Krakowie odbył się pogrzeb prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Uczestniczyło w nim ponad 150 tysięcy osób oraz 13 milionów telewidzów. W reakcji na katastrofę prezydenckiego Tupolewa żałobę narodową ogłosiły również 23 inne państwa z całego świata.
W katastrofie smoleńskiej Polska straciła nie tylko prezydenta i główno dowodzących polskimi Siłami Zbrojnymi, ale także znaczną część krajowej elity polityczno-intelektualnej.
Super sklep.
Świetny produkt doskonałej jakości.